dzień jak codzien...
Komentarze: 0
WITAM!
Postanowialm że sobie tu zajrze. Ogolnie dzien byl, raczej codzienny...że tak powiem. Bylam u kolegi - Grzesia, apropos.. Grzes to taki fajny chopiec, ktorgo poznalam, przez net ..heh i tak jakos sie spotkalismy kilka razy.. moze cos z tego wyniknie a moze nie. Ogolnie fajny facet, tylko czasem (czyt.czesto) niewiem o co mu wlaściwie biega.. ale z facetami to tak bywa :P hihi. Hmm..wasnie sie troche zdenerwowalam..przez pena osobe..ale..powinno mi przejść.. chyba notki do bloga bede pisala pozno w nocy żeby nikt mi nie przeszkadzal. Niewiem za bardzo jak tu taj sie poroszać..bardzo bym prosila o kontakt z kims kto moglby mi pomoc.. Nieiwem np. jak umieszczać linki i td. Gdzie, co jak...? niewiem...
Teraz w ogole mam dziwny nastroj.. jakies takie rozbicie, zmeczenie ..hmmm..moze narazie skoncze..bo za duzo myśle.. ;-)
Dodaj komentarz